Już z niecierpliwością czekam na ten film. Ciekawe jak wyjdą Smerfy i Gargamel w komputerze. Jednak jedno mnie nie pokoi. Chodzi mi polski dubbing. Aktorzy, którzy podkładali swoim postaciom w polskiej wersji mogą nie dożyć, albo już nie żyją (np. Wiesiek Drzewicz w roli Gargamela). A nikt nie będzie mógł zastąpić tego...
więcejNiedawno dowiedziałem się o czymś co zmieniło moje postrzeganie bajki o małych niebieskich ludzikach. Otóż twórca Smerfów - belgijski rysownik Peyo był człowiekiem o lewicowych poglądach. Bajka podobno miała być początkowo alegorią walki szczęśliwego socjalistycznego społeczeństwa (Smerfy) z krwiożerczym kapitalizmem...
więcejPamiętam jak jarałem sie tym filmem jak miałem 5-6 lat ale Jerzy Stuhr w roli gargamela HAHAHAHA leże
Smerfy to przede wszystkim magia ich wioski, której usilnie nie chcieli pokazać. Najważniejszy jest Nowy Jork. W kolejnych częściach pójdą do amerykańskiej szkoły, adoptują smerfa-murzyna i laluś ożeni się z osiłkiem.
w orginalnej wersji nie ma takiej postaci jak Klakier. to jest wymysl przesadnych polskich tlumaczy. kot Gargamela ma na imie Azrael i nie wiem czemu po tylu latach nikt z tym nie zrobil porzadku.
całego filmu nie oglądałem, bo przez kilka minut oglądani wydaje mi się mało śmieszny i w ogóle mało ciekawy
Siedzę na film webie i nie wiem czy śmiać się czy płakać ze ludzie są tacy nie myślący:). Na początku chciałam napisać ze wychowałam się na smerfach,ale jakoś nowa wersja nie zepsuła mi dzieciństwa.Śmieszą mnie osoby które nie widząc filmu dały 1 i to tylko dlatego ze smerfy są komputerowo zrobione i akcja dzieje się...
więcej
Jako osoba wychowana na "Smerfach" mówię stanowcze NIE trendowi w jakim to idzie.
Kubuś Puchatek, Smerfy...
Żenada, popsuli całe moje i innych dzieciństwo ;-(
Dziękuję Columbia Pictures i Sony za to, że w filmie z założenia dla dzieci pokazali milusińskim to co jest w życiu najważniejsze, czyli:
- konsumpcyjny tryb życia
- że posiadanie różnych rzeczy jest najważniejsze, a ich brak czyni z osoby nic nie wartą jednostkę społeczeństwa
- że ważna jest fizyczność, bo podtekstów...
Ktos sie albo pomylił albo pisał to pod wpływem dziecka. Ten film to spora pomyłka!!
100razy lepszy jst shrek ktory był duzo fajniejszy. Tutaj niby odeszli od aktorów
"rysunkowych" wiadomo ze pewne animacje smerfów są ale ten kot.. To wielka pomyłka.
Szkoda zeby to dziecko oglądało..
Po pierwsze mój ulubiony smerf - maruda nie mówił i nie zachowywał się w sposób pokazany w filmie. Po drugie - beznadziejnie podłożony dubbing, każda osóba wychowana na animowanej wersji smerfów napewno zauważyła iż obecnie głosy głosy bardzo różnią się od tych podłozonych w animowanej dobranocce. Widomo, że nie...
Żenująca kiepścizna. Dawno nie widziałem tak słabo zrobionej bajki. Nie chce mi się nawet
pisać o szczegółach.Nuda i głupota. Filmidełko dla 4-latków.Im może się spodobać. Jeśli
nie będą zbyt wybredne
By było gdyby do koncepcji filmu twórcy podeszliby jak w "Kto wrobił Królika Rogera" z elementami klasycznej animacji, nie tej parszywej 3D. Dziękuję za uwagę.