ale jak dla mnie to nie była komedia, chociaz pewnie w zamierzeniu twórców tak. Ciekawe spojrzenie na życie na prowincji, o sarnach na obiad i innych. Warto zobaczyć.
film fajny.
było pare denerwujących mnie elementów (czasami czeski humor jest dla mnie zbyt... hmm nijaki).
Ale było też to co w czeskich filmach lubię.
Trochę słodyczy i na koniec gorzka pigułka.
Film Dobry
Ciekawe kiedy powstanie Polski film podchodzący z takim dystansem do 2 wojny światowej i holokaustu...
O... To jeszcze długo nie! Przecież jesteśmy tak wychowani, aby do tych spraw zawsze podchodzić ze śmiertelną powagą. Taka jest nasza wizja historii, takie nasze nauczanie dzieci i takie nasze rozmowy na ten temat:((
Filmy podchodzące z dystansem do II wojny światowej już były, choćby Jak rozpętałem II wojnę światową. Ale oczywiście króluje stereotyp, że Polacy podchodzą do tych spraw ze śmiertelną powagą, że "taka jest nasza wizja historii" i inne głupoty.
Wyjątek potwierdza regułę:)) Poza tym to był koniec lat sześćdziesiątych. Tymczasem w ubiegłym roku całe wycieczki szkolne cisnęły się na 'Bitwę Warszawską' - no i sam sobie odpowiedz jaka to była wizja historii...
Film dobry, a jeszcze bardziej polecam genialne opowiadanie Ota Pavela, pod
tym samym tytułem rzecz jasna :)