PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469476}

Diuna

Dune
7,7 156 163
oceny
7,7 10 1 156163
7,3 53
oceny krytyków
Diuna
powrót do forum filmu Diuna

Średnio

ocenił(a) film na 6

Czytałem książki, oglądałem film z 1984 roku, no i ten teraz. Niestety ale nudy i totalny brak klimatu. Na przykład w książce i starym filmie było dużo "gadania" w myślach. Choćby scena z Gurneyem na początku filmy jak walczył z Paulem.

Szczerze ten stary film wydaje mi się lepszy. Oczywiście to 1984 rok więc efekty nie takie jak tutaj. Tutaj wszystko wygląda ładnie, aż za ładnie. Ale już sceny ataku harkonnenów jakoś tak fatalnie. Rozumiem, że piasek, pył i mało widać, ale zostało to zrobione jakoś tak po amatorsku. Nie było czuć tego czegoś.

Wiele scen jest innych niż w książce, okej rozumiem, reżyser miał swoją wizję, ale wyszło to słabo. A ostatnia godzina to totalna nudaaaa! Wolałbym jednak 3 godzinny film, ale żeby zawarta w nim była całą książka.

Ksiązka i film z 1984 trzymały bardziej w napięciu. Tutaj nawet scena z pudełkiem, gdzie Paul przechodził próbę bólu była fatalna. W książce i starym filmie czuć było, że Paul odczuwa ból na początku. A tu nic. Zero klimatu. Nawet trzymanie zatrutej igły w tej scenie jest bardziej racjonalne niż w nowym filmie.


Wielka szkoda :(

I gdzie do cholery jest Feyd-Rautha!??!?! Czy w książce pojawia się tak późno by pojawić się dopierow 2 części filmu? Z tego co pamiętam to nie.

marcin0218

W książce Feyd-Rautha pojawia się już w drugim rozdziale, w pierwszej scenie z Baronem. Strony ci nie podam, bo mam tylko ebooka, ale jest to 2% objętości dzieła.

ocenił(a) film na 6
Before_Sunset

Też mi się tak wydawało

ocenił(a) film na 6
marcin0218

David Lynch też poległ!
Może ta książka jest przeklęta?
Jego film z kolei jest kompletnie niezrozumiały i zwyczajnie nudny. Ale... przynajmniej zapiera dech.
Zresztą obraz niech sam odpowie:
https://www.youtube.com/watch?v=9mvs0pjedRY

ocenił(a) film na 6
AutorAutor

Nie tyle co poległ, co producenci nakazali mu wyciać masę scen i zmieścić się w danym przedziale czasowym filmu, a on chciał go zrobic dużo dłuższego. Dlatego nie wiem czy wiesz, ale Lynch nie chciał by tamten film był sygnowany jego nazwiskiem.

marcin0218

Nie, no nie wierzę, film Lyncha że niby ma klimat, może ma ale filmów Lyncha, przypomina jak ktoś tu już napisał (dla tego wpisu był to akurat sens pozytywny) jakiś odjazd na lsd, szalony sen.

Tylko że to w ogóle nie pasuje do wymowy książki która jest serio po prostu - to nasza ponura wizja przyszłości, powtarzam nasza, bez żadnych czarów itp, to nasz wszechświat.

Film Vlinewa natomiast jest filmem po prostu artystycznym (nie boję się tu tego słowa użyć, ktoś idzie na komercję a tu taki zonk), skupionym na opowiadaniu obrazami, które są pełne symboli, smutnych, melancholijnych ujęć - to zastępuje głupi głos z offu, nie wszystko jest tu podane na tacy, ja kino Wilnewa uwielbiam i od pocątku nastawiam się że to będzie piękny nieprosty w odbiorze film.

AutorAutor

aha i jeszcze raz Tobie napiszę: Diuna żadną baśnią po prostu nie jest. To historia dziejąca się w około 30 000 roku (około bo nie da się określić dokładnie) (niech z filmu będzie że nawet 10100 ileś), w naszym wszechświecie a nie w jakimś tam uniwersum...

Historia zakładająca określony rozwój ludzkości - kształcącej w sobie pewne psychologiczne cechy poprzez mocno technologicznie zaawansowany trening.

Porównywanie książki z filmem Lyncha - jest kompletnie bez sensu (film Lyncha był właśnie baśnią) i wypacza sens książki.

Film obecny o wiele lepiej oddaje jej ducha mimo wszystkich okrojeń.

Mówienie że to baja o księciuniu ... nie no... dobrym księciuniu... nie no...
Ja bym prędzej powiedział że o korporacjach i wyzysku - powstały rody , które w ogóle się z niczym nie pie... to prędzej

Analiza wojny - pod kątem psychologicznym to prędzej...

Jak Ty ku... mało wiesz o Diunie...

ocenił(a) film na 6
meadow3

Ależ ja nie zajmuję się interpretacją książki, lecz filmu. Każdą interpretację ogranicza interpretowany tekst (tu film.),
w innym wypadku zgadzalibyśmy się na dowolność.

Zgoda, być może to tylko prolog, preludium do czegoś większego itd. etc. ale tego nie ma na ekranie.

AutorAutor

No cóż odpowiem bardzo ogólnie: kino Wilnewa (moim zdaniem najwybitniejszego obecnie reżysera) charakteryzuje się przekazywaniem treści przez obraz, znaczenie ma kolejność ujęć ich kontekst jest to (ja się po prostu nie boje teraz użyć tych słów) ambitne artystyczne kino - które niegdyś charakteryzowało takich reżyserów jak np Bergman. Tutaj mamy także kontekst popularny - kino musi zarabiać, kiedy jednak skupiam się na symbolice, ukrytych treściach widzę to co chciałem zobaczyć czytając książkę.
Z jednej strony to kino które istnieje samodzielnie, ale być może dla ludzi którzy czytali stanowi większą wartość.
Ale także podobnie jak BR2049 to bardzo trudne kino - trudniejsze nawet niż Pogorzelisko tego samego reżysera - niech to dla Ciebie będzie zagwozdką jeśli widziałeś ten film

ocenił(a) film na 6
meadow3

Francis Ford Coppola pomieścił pokażną powieść Mario Puzo w pierwszym "Ojcu chrzestnym". W związku z tym argumentacja, że Diuna to są obrazy, że Denis to najwybitnieszy reżyser nie przekonuje mnie.
PS
"Blade Runner" trudniejszy od "Pogorzeliska"?! Śmiała teza.
Zawsze uważałem, że trudniej opowiadać o prawdziwym świecie, prawdziwych ludziach, prawdziwym konflikcie i jego ofiarach (tu religijna wojna domowa w Libanie), niż choćby nie wiem jak ambitna opowieść science-fiction.

AutorAutor

Trudniejsze dlatego że dotyka spraw nowych, które dopiero docierają do świadomości człowieka, wojna w Libanie, Ojciec Chrzestny, tudzież Lalka Prusa itp, itd, trąci już schematem (który nawet pojawia się w takich "mondrych" marvelach), spowszedniało...

Zresztą kiedy czytałem Diunę na myśl przychodziła mi Mistrz i Małgorzata Bułhakowa, z tym że no właśnie (krytycy by mnie może za to wyśmiali), Diuna była dla mnie 100x lepsza (trudniejsze - "nowocześniejsze tematy), kiedy oglądałem ten film - porównanie to filmy Kubricka / Bergmana

Możesz sobie pomyśleć: ostro skur... pojechał.... hehe

ocenił(a) film na 6
meadow3

Nie. Trudniejsze dlatego, że opowiada o prawdziwych ludziach, prawdziwym świecie. Odpowiedzialność jest dużo większa niż opowiadając nawet najbardziej ambitną science-fiction, która wciąż jest zmyślona. Nieprawdziwa.

AutorAutor

Z Twojej wypowiedzi wynika też bzdurne moim zdaniem wyobrażenie krytyków - docenianie dramatów kosztem literatury SF - niestety dużo tu kiczu, jednak są też pozycje znacznie pojęciowo przewyższające owe dramaty. To konflikt który dzieli nas odbiorców....

ocenił(a) film na 6
meadow3

Trudniej opowiedzieć "Pola śmierci", ""Filadelfię", "W imię ojca", "Listę Schindlera", "Kolor purpury", "12 gniewnych ludzi", niż "Avatara", "Obcego", "Blade Runnera" czy "Diunę". To są inne ofiary, inna krew.

AutorAutor

Diuna też przez pewną maskę opowiada o sprawach bieżących (mówię też o filmie).

Sprawy o których piszesz są ogółowi społeczeństwa bliższe, bo bezpośrednio go doświadczyło - tutaj nic nie zrobię, nie zmienię też Twoich poglądów (a mam swoje też lata (ponad 40) i poglądy już mocno ukształtowane)

Natomiast Diuna dotyczy spraw które wydarzą si ę w przyszłości - już może lada chwila nawet. A także tych i to jest w sumie z tego wszystkiego najważniejsze - przed którymi ludzkość stoi, a sobie w ogóle nie zdaje sprawy (taki nie zdaje !!!), mówię o EKOLOGII i odpowiedzialności za całą planetę.

Powiem na końcu jedno - Nie ma ważniejszej sprawy - cokolwiek byś dalej nie napisał....

AutorAutor

P.S.
Avatar - to bajka dla dzieci, Obcy - czysta rozrywka, BR, Diuna - to zupełnie inna kategoria opowieści, podobnie jak Solaris, czy filmy Tarkowskiego...

ocenił(a) film na 6
meadow3

Myślę, że trudniej skierować kamerę na proces norymberski niż na Solaris.

AutorAutor

Proces norymberski był głośny, Wojny były głośne, Holocaust był głośny. Ale tutaj diabeł tkwi w szczegółach - w procesie norymberskim brali udział Ci którzy dali się złapać lub inaczej członkostwo było udzielone tym na których możni tego świata dali zgodę.
Oczywiście tu masz racje powstają też filmy w tym aspekcie i są one ważne (ukrywanie zbrodniarzy w Ameryce (nie tylko łacińskiej)).
Z drugiej strony mamy Diune która mówiąc już zupełnie wprost traktuje o tym jak może wyglądać Swiatowe przywództwo (a może już wygląda) i do czego to może doprowadzić.
(nie nie jestem foliarzem, patrze na rzeczywistość racjonalnie)

ocenił(a) film na 6
meadow3

Kino prawdy zawsze trudniej kręcić niż kino fikcji. Zawsze.

AutorAutor

To jest chyba największy problem ludzkości - My zawsze uczymy się na błędach .........

AutorAutor

*chyba

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones