Po co to pokazywać ? I to j kiepskie aktorstwo sióstr.... reszta super grała szkoda ,że w filmie pozbawionym sensu i przekazu .... dwie wariatki i jakieś poronione akcje o co chodzi? świetne role męskie i Artur - rewelacja.
Odniosłem wrażenie, że tam gdzie zabrakło pomysłu, reżyser tworzy jakieś fanaberie pod przykrywką niezrównoważenia psychicznego bohaterek.
Może masz rację, coś się nie składa, coś sprawia że jestem zmęczona tym obrazem. /Zbyt często ludzie bez pomysłu silą się na pseudo artystyczne zagrania myśląc że ludzie którzy nie rozumieją pomyślą ......" ooo może reżyser jest taki mądry że ja nie rozumiem ale to musi mieć sens bo po co by to pokazywał.... " , nie musi mieć i wiele jest robionych bezsensownych gniotów. samo życie ;-)
O to właśnie - "to musi mieć sens". A tu właśnie znalazły się sceny bez znaczenia dla filmu, chyba, że ja naprawdę nie rozumiem tego filmu, bo reżyser taki mądry, a ja taki głupi. :)
film jest dziwny. Każdy z bohaterów ma dziwną, pokręconą historię, ich losy przeplatają się, emocje są skrajne, gniew, miłość, nienawiść. Nie dziwię się Gąsiorowskiej mówiącej w wywiadach, że ma dość ról rozedrganych idiotek. W tym filmie już totalnie taka była. Chyba najgorsza była jej rola. Nie wierzyłam jej, sztuczna,jakby grała na siłę. Reszta aktorów całkiem dobrze. Drugi raz bym tego nie obejrzała.