i bardzo nieprzeciętnie piękna Kidman. Niestety, jej wrodzony urok to w zasadzie jedyny atut tego filmu. Z całym szacunkiem dla Nicole - to trochę mało...
Ogólnie film nie najgorszy ale też niczym szczególnie nie powala, chwilami trochę nudny.
Największy plus tego filmu to piękna scenografia Nowego Jorku i gra aktorska duetu Kidman-Penn to na pewno wyszło całkiem ok
Podsumowując zobaczyć można ale nie koniecznie trzeba, jak dla mnie co najwyżej średniak i nic...
....dobre kino, dobrze sie oglada, bardzo spójna i logiczna fabuła, dobre dialogi....film trzyma poziom, Kidman i Pen jak zwykle świetni , Keener też dobra..., jeżeli ktos oczekuje fajnego, solidnego ale niezbyt skupiającego kina a nie przygłupawki to bedzie zadowolony....
...psychikach, zwłaszcza obojga głównych bohaterów - a są one złożone. A jest to film z gatunku sensacyjnych REALISTYCZNYCH, nie ma tu "zabili go i uciekł", wszystko mogło naprawdę się wydarzyć, nawet mamy do czynienia z szarością pracy służb i ich nieporadnością. Z realizmem wiąże się jeszcze w związku z tym kolejny...
więcejInterpretacja tych słów może być tylko jedna i pasuje jak ulał
do ... kary śmierci, której to wielu zwolenników ziemia przecież
nosi. Jakby nie patrzył, spisek który szykuje się na jednego z
przywódców afrykańskich, to także swego rodzaju zemsta za
jego dokonania na Czarnym Lądzie, lecz wymiar tej zemsty, a...
mam mieszane uczucia wobec tego filmu, niby watek główny wciągający, gra aktorska na
poziome, ale jednak coś mi w nim nie grało, chyba po prostu nie miał "tego czegoś". długo
zastanawiałam się jaką ocenę wystawić, jednak w końcu padło na 7, głównie ze względu na
tą delikatną chemię między głównymi bohaterami. i...
Film jest dość ciekawy. Fajny temat. Aktorzy też dobrzy.
Problem polega na tym, że w całym filmie prawie nie ma wspólnych scen głównych bohaterów. Nawet, ggy w filmie rozmawiają - wygląda to tak, jakby Kidman i Penn swoje sceny skręcili osobno, nie spotykali się na planie - a później montażysta jakoś to wszystko...
Mam wrażenie, że to dość klasyczny thriller z lat 90tych - tyle, że nakręcony ciut później. Sposób kręcenia ujęć, kadrowanie, kolorystyka, scenariusz... cóż, wszystko to zdaje się odwoływać właśnie do lat 90tych, przy czym raczej do lepszych niż gorszych filmów z tamtego okresu. Mnie to nie przekonało - logika...
Nie powiem, że był zły ale tak szczerze to spodziewałam się czegoś lepszego. Pod koniec już mi się trochę nudziło, ale obejrzałam do końca bo szkoda mi było dokończyć. Nie zrozumcie mnie źle, bo nie był to gniot, ale jakoś tak nie wciągnął mnie, ewentualnie trochę na początku.
czy tylko ja czekalam az nadejdzie koniec i az przewijalam ostatnie minuty ? moze to doba dzisiejszych czasów kaze mi doszukiwac sie wygorowanych emocji odczuwanych podczas filmu, ale tu jechałam bardzo płytko, a ten rodzaj/gatunek jak najbardziej jest mi bliski .