PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107833}

Złodziej życia

Taking Lives
7,1 61 029
ocen
7,1 10 1 61029
6,0 6
ocen krytyków
Złodziej życia
powrót do forum filmu Złodziej życia

Jak w tytule. Pani profiler, ktora jest przedstawiana jako zamyślona, błądząca w myślach i "inna" osoba, która dostrzega rzeczy niedostrzegane przez kogoś zwykłego. Ten motyw od samego początku jest denny, ale to jak dosłownie scenariusz zrobił z niej idiotke to głowa boli. W ogóle określenie tego co ona robi nie można nazwać profilowaniem, prędzej zabawa w detektywa (John Douglas, polecam tą osobę jeśli ktoś chce się dowiedzieć na czym polega ten zawód), postać Jolie wygląda i zachowuje się jakby żyła w innym świecie, wyimaginowanym, w ogóle nie łączy ze sobą faktów, wątków, kompletnie nic, nie wspominając już o jej łatwowierności niczym 10 letnie dziecko. Śmiech na sali.
Tak ewidentnych wskazówek kto jest morderca już na początku nie dostaniemy chyba w żadnym innym filmie, dosłownie koleś sam wystawia się pani "profiler" na tacy a ta nic, przecież od razu widać, że coś kręci i kombinuje, że wie o co chodzi w profilowniu i gra w gierkę, w której nasza wspaniała pani "profiler" przegrywa, haha. Agent FBI prosze panstwa xD Pewnie w głowach twórców to wyglądało fajnie, ten cały zabieg z tym, ale jeśli ktoś ogląda i myśli to właśnie po tej scenie będzie już wiedział kto jest kim. Wątek tego złodzieja obrazów czy kim on był na początku fajnie się zapowiadał, ale to tyle, a dlaczego? Pisałem chwilę wcześniej.
Facet pod łóżkiem? Kto to był i po co? Niewyjaśnione i może lepiej żeby nie wyjaśniać.
Odkopany trup? Słowa pani "profiler", że zabójca chciał żeby ciało odnaleziono? Że co? Jak to się ma do całej postaci zabójcy, ktory raczej nie chcial zeby ktos odnalazl jego ofiary bo ewidentnie mu to na reke nie bylo, jak mozna wywnioskowac z jego "stylu zycia". Zwlaszcza po czasie gdy już wiemy kim on jest. Chyba, że to totalnie inny wątek i inna sprawa, ale z tego co pamiętam to raczej nie.
Mieszkanie zabójcy, trup w suficie, sekcja zwłok, po co to wszystko jak to ma się nijak do całego sensu tej historii.
Policja biegająca i machającą bronią bo tylko to potrafią, szkoda gadać.
Zakończenie to dno, nawet nie chce myśleć ile ona czasu poświęciła na tą udawana ciążę żeby morderca mógł ją sobie obserwować. Po drugie od razu można się domyślić, że ciąża to fake.
Początek filmu zwiastuje coś fajnego, ale to tylko tyle. Potem jest tylko gorzej. Jeśli ktoś nie myśli lub potrafi to myślenie wyłączyć to będzie się bawił nieźle, jeśli nie to czeka go śmiech i irytacja.

ocenił(a) film na 7
Artekw10

Dokładnie, to zakończenie to największa głupota w filmie. Postawiła wszystko na jedną kartę, udawała 7 miesięcy, czekając na psychopatę, mając nadzieję, że te nożyczki wbije jej w brzuch a nie na przykład kilka centymetrów powyżej w splot słoneczny. Zresztą wszystko mogło pójść nie tak jak to zaplanowała, wystawiając brzuch do ciosu. Mógł ją tą garotą udusić, mógł zastrzelić wielokrotnie, nożyczki lub nóż wbić w ucho, serce, szyję. Właściwie ten plan to był taki od czapy, że to prawie niemożliwe aby wymyślił go inteligentny człowiek, mający choć minimum zdrowego rozsądku.

ocenił(a) film na 6
adammo1313

U Ciebie główne słowo to "mógłby". Wczoraj mógłbym iść do fryzjera ale pójdę w poniedziałek rano, nie będzie kolejki.

ocenił(a) film na 7
Pulser_X

No więc sam widzisz, że jak na plan pokonania groźnego przestępcy, trzeba to traktować w kategoriach niewypału.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones