PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107833}

Złodziej życia

Taking Lives
7,1 61 029
ocen
7,1 10 1 61029
6,0 6
ocen krytyków
Złodziej życia
powrót do forum filmu Złodziej życia

Zdaję sobie sprawę, że to nie Agata Christie ale żeby robić aż takie knoty?! Wszystko jest tam oczywiste. Juz na samym początku pojawia się gość o wyglądzie zakompleksionego psychopaty. Zakochuje sie w nim głowna pani detektyw i okazuje się, że facet to psychopata a ona przezywa traumę. Oczywiście gość ucieka policji, przychodzi do niej i to gdzie....do domu na odludziu (chyba zeby bylo latwiej ja dopasc). I jeszcze ta ciaza od jednego numerku....ble. Z pomysłowości scenarzysty pała. Ten film to knot pierwsza klasa! Klasa B...albo C.

ocenił(a) film na 7
WielkaStopa

Już nie oceniaj tego filmu tak surowo...
Jeśli od początku znane Ci było zakończenie, to po co do końca oglądałaś/eś film? Trzeba było dać marną ocenę, przeczytać plan wydarzeń i upajać się swoją inteligencją...


Ja daję 8/10 :)
Świetny film.
Tak, akcje można było przewidzieć od początku,ale mimo wszystko chcesz zobaczyć rozwiązanie !

PFMH

WielkaStopa, a co Ci przeszkadza ciąża od pierwszego numerku? Mój kumpel puknał dziewicę i ta zaszła w ciąże. Nic nadzwyczajnego. A dom na odludziu to była pułapka na niego jeśli tego nie zaczaiłeś, dlatego miała atrapę brzuszka. Ta twoja przenikliwa inteligencja działa troche wybiórczo.Film ok, ocena 7.5.

ocenił(a) film na 6
onet318

Co mi przeszkadza ciąża od pierwszego numerku? ALIMENTY mi przeszkadzają! To chyba jasne? Choc mozna jeszcze rozwazac, czy z panną da się porozumieć i czy wygląda jak człowiek ergo nie był to numerek w ciemnej szafie z nieznajomą, która po wytrzeźwieniu okazała się 200 kilowym wielorybem. Z Andzią Jolie z pewnością taki numerek uznałbym za całkiem udany i bez wątpienia bym przed nią nie uciekał. Co do filmu to przewidywalność scenariuszowa z takim jednorazowym numerkiem była jedną z przyczyn, które rozłożyły film mimo dobrej obsady. Zdania nie zmieniam.

ocenił(a) film na 7
WielkaStopa

Człowieku Ty jesteś tak prostolinijny (żeby nie powiedzieć tępy) i prymitywny, że ręce opadają...widzisz jest zasadnicza różnica między: "nie podoba mi się bo..(i w tym miejscu konkretne argumenty z użyciem klarownej składni z zachowaniem kultury i rozgarnięcia)" a Twoimi żałosnymi wypowiedziami pogrążającymi Cię coraz bardziej i degradującymi jako wartościowego człowieka. A już SZCZYTEM INTELIGENCJI było zdradzenie najważniejszych kwestii filmów na forum bez uprzedzenia, że to spoiler. A z tym domkiem nie głupi pomysł jednego durnia mniej.

ocenił(a) film na 6
uwieziona

Widzę, że niezły kołtun z ciebie wylazł. Doradzę ci coś. Zanim zabierzesz sie za dyskusję i doradztwo musisz: 1. sama znaleść argumenty nim zarzucisz przeciwnikowi ich brak. W wypowiedzi nie przytoczyłaś argumentów a jedynie ogólniki wsparte bluzgami co zdradza, ze raz jesteś tłumokiem, dwa kołtunem. 2. Jeśli nie zgadzasz się z czyimś zdaniem, wyraź jakiekolwiek swoje zanim przystąpisz do obrażania kogoś kto cię wcześniej, dziadówo nie obraził.3 celowo użyłem kilku bluzgów wobec ciebie aby uzmysłowić ci jak to miło rozmawiać z kims w twoim stylu. Równiez dlatego, że prostactwo twojego, ulicznego pokroju nie rozumie jak sie do niego mówi po ludzku. Rozumie tylko bluzgi.

ocenił(a) film na 7
WielkaStopa

Ok więc po 1: wypowiedzi w stylu: numerek, 200 kilowy wieloryb i ta cała "boska" otoczka odnośnie jak to nazwałeś numerka w tym filmie, która mało że prymitywna, to jeszcze jasno pokazuje, że kompletnie nie zrozumiałeś (co w sumie mnie nie dziwi) motywu ciąży w tym filmie, który zresztą nie jest najistotniejszy. A kończąc wątek ciąży i owego "numerka" to zaręczam Cię, że ktoś taki jak Angelina Jolie wolałaby umrzeć, niż przespać się nawet raz z kimś takim jak Ty...już nie wspominając, że ją obrażasz takimi prymitywnymi insynuacjami. Co do obrażania to ktoś musi być wyjątkowo .... i wkurzający, żeby mnie tak sprowokować a Ty masz talent. A swoje zdanie o Tobie już wyraziłam, jednocześnie odsłaniając opinię o filmie, który notabene uważam za bardzo dobry. To że jest przewidywalny to fakt, lecz właśnie sztuką jest zrobić film, który mimo tego jest i tak b.dobry i ciekawy. Poza tym sama końcówka była intrygująca i zaskakująca. Genialna obsada to oczywiście przysłowiowa "wisienka na torcie". A skoro już mowa o zasadzie lawiny, to mogłabym to samo powiedzieć o Tobie, że moja wypowiedź była taka a nie inna, bo prócz zirytowania mnie zaprezentowałeś taki poziom, że musiałam odp. tym samym abyś mnie zrozumiał;) Z tym że w Twoim przypadku to było głównie odkrycie swojego jakże "pięknego" i "bogatego" wnętrza;) A tak na koniec, gdybym rzeczywiście była taką "dziadówą" i charakteryzowała się "ulicznym pokrojem", jak to jakże wykwintnie określiłeś, to by mnie tak z równowagi nie wyprowadziły Twoje wypowiedzi na wiadomo jakim poziomie, bo byłabym z Nimi oswojona.

ocenił(a) film na 8
WielkaStopa

Z tą klasą B albo C to przesadziłeś koleś a film wcale nie jest tak przewidywalny,geniuszu.

ocenił(a) film na 6
GrimReaper76

Ale dlaczego tak na mnie wsiadacie jak na garbatego konia? Film był dla mnie nudny bo przewidywalny. Nie dlatego był przewidywalny, ze ja jestem geniuszem (choć oczywiście jestem :) ) ale dlatego, ze scenarzysta pisał go zapewne po pijaku albo gorzej na kacu i nie przemyślał wielu kwestii. Moim zdaniem, jeśli chodzi o ścisłość- wszystkich kwestii. Jeśli wam się podobał to świetnie. Mnie nie. Chyba mnie z tego powodu nie zjecie? Albo nie zaciągniecie do domku na odludziu bo to juz byłaby nie tylko scenariuszowa klapa ale i plagiat!:) Pozdrawiam i trochę dystansu...

ocenił(a) film na 8
WielkaStopa

nie , na pewno nikt nie ma chęci na to jeśli chodzi o domek ..

shanie

Domek na odludzi... jeśli tak, to tylko z Angeliną Jolie :] jak dla mnie 7/10... tak bardzo nie zachwyca, jeśli odjąć scenę z Angeliną Jolie;D

użytkownik usunięty
WielkaStopa

Jeżeli chodzi o mnie, to też od początku myślałem, że to ten Costa, ale przyznam, że miałem chwilę zwątpienia jak uciekali tym samochodem, bo widać było jak pasażer celuje do kierowcy, a potem z siedzenia kierowcy wysiada Costa.
No i wg mnie (i dla mnie) nie było przewidywalne to z tym dzieckiem. Wiedziałem, że Costa wróci po... no tą, graną przez Angelinę i że tamta go zabije, ale spodziewałem się gorszego sposobu, a tu :-O myślę, że zabił własne dzieci, a tu surprise. :-D
Nawet się zaśmiałem ze zdziwienia z tą atrapą. ;-)
No i jeszcze komentarz a propos innych przewidywalnych faktów, jak to, że uciekł policji itp. - nie da się zrobić, żeby każdy kawałek filmu był zaskakujący, potrzebne są też takie przerywniki, żeby film trzymał się kupy i żeby potem można było wsadzić inną zaskakującą scenę: nie uciekłby albo nie zakochałaby się w nim, nie byłoby zaskakującej [wg mnie] końcówki.

ocenił(a) film na 7

Całkowicie popieram. Miło przeczytać jakąś konkretną, trafną i "rozgarniętą" wypowiedź. Pozdrowienia dla autora;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones