Najlepsza postać z całego "The Walking Dead". Mistrzowsko zagrana. Twarda, skryta, nieufna damska wersja Rambo w świecie zombie. W sumie tylko dla "Michonne" oglądam 3 sezon. Jestem pewien, że babka się wybije ostro po tej roli.
................................................................................ ........(to tyle co mam do powiedzenia na jej temat ) dziekuje za uwage ;]
Jeśli chodzi o wygląd to jest jak wyjęta z komiksu. Idealne odwzorowanie. Jeśli chodzi o charakter, to póki co na razie pokazana jest Michonne-wojownik, ale myślę że z czasem (zresztą już to powoli się dzieje) zacznie pokazywać swoje drugie obliczę kobiety która ma uczucia i emocje, która jest niezwykle samotna. Obym się nie myliła.
"Twarda, skryta, nieufna damska wersja Rambo w świecie zombie"- dokładnie!
Do tego chudziutka, nieprzyjemna i małomówna :- (
Jej twardość jest tak miękka, skrytość tak słaba, a rola Rambo tak kiepska, że w dodatku z zombie tworzy okropny miks...
Póki co jest najtwardszą postacią po shane'ie, w tym elminuje jego wady min. brak racjonalizmu i człowieczeństwa.
Ma zdecydowanie najlepsza broń, najszybszą, najbardziej cichą i najbardziej wytrzymałą. Chudziutka? Przypomnieć? Apokalipsa zombie? Nieprzyjemna, to plus, bo nieufna, a przyjemna zacznie się robić, jak się zapozna z innymi, w tym świecie nieufność to zdecydowanie plus każdej postaci. Małomówna, bo nieufna. Po co ma gadać z kimś, kto ewidetnie zachowuje się podejrzanie?
Jest w serialu niedługo, ale bardzo szybko weszła u mnie na 2 MIEJSCE jeżeli chodzi o ulubionych bohaterów (na pierwszym oczywiście Daryl).
Świetna, klimatyczna postać. Nie tylko szybko i skutecznie działa, ale też szybko rozpracowuje ludzi wiedząc komu nie można ufać. Proste zasady, sprawiedliwa, honorowa, jak prawdziwy samuraj : p
Mam nadzieję, że połączy siły z resztą załogi.
Mnie tylko denerwowało JAK BARDZO małomówna bywała. Nie odezwała się nawet wtedy, kiedy Rick celował w nią a ona stała z mlekiem. Nie zaczęła nic wyjaśniać tylko kamienna twarz >.<
Albo też nie wchodziła w przesadne dyskusje z Andreą, mimo że tę już znała troszkę dłużej.
Ale pomimo to...the best :) Chyba na pierwszym miejscu wraz z Darylem huehue :3
W którym miejscu jest świetna, bo nie wiem? Cały czas chodzi z tą samą miną. Do znudzenia.
Ja, jak to ja, w 2019 dopiero obejrzałam pierwsze 6 sezonów. Sądziłam, że serial o zombie to nie dla mnie, ale się wciągnęłam, łatwa i przyjemna rozrywka. Na początku też myślałam, że aktorka grająca Michonne dysponuje tylko jedną, irytującą miną, ale z czasem przekonałam się, że to była kwestia postaci, wraz z przemianą nastąpiło też ożywienie mimiki. A co do ust, no cóż, [spoiler]w scenie pocałunku z Rickiem myślałam, że go połknie. ;)
a mi nie pasuje do tego serialu, z twarzy wygląda jak z gangsterskich filmów NY z brudnych gangsterskich osiedli z narkotykami na dodatek nic nie mówi i zachowuje się jak pierwsze stadium ewolucji człowieka, no i nie wiem czemu jak w związku z Rickiem, ona nie pasuje do jakiegokolwiek związku mowa o serialu tylko i wyłącznie. skoro taki z niej rambo jak piszecie, to po co jej miłość. oczywiście nic do niej nie mam spoko, że jest ale nikim wybitnym jak dla mnie:)
postacie co maja jakiś charakter i coś reprezentują to moim zdaniem Negan i Stev Og, Rosita też jest fajna Rick też czasem ma fajne akcje, dobry ma wzrok zabójcy szczególnie na Negana z poczatku