u nas za jedną rolę Hansa Klossa pokochały go miliony. Zasłużenie! Rola w "Stawce..." to
naprawdę było mistrzostwo świata. Zresztą wszystkie role mundurowe pana Stanisława to był
majstersztyk. Szkoda, że w pamięci widzów nie zachowały się jego kreacje teatralne - był
mistrzem słowa i mowy polskiej. Widziałem go tylko raz na deskach teatru w Warszawie.
Niezapomniane przeżycie. Takiej barwy głosu próżno szukać.
Odchodzi stara gwardia doskonałych polskich aktorów epoki PRL-u. Następców niestety brak.
Żegnamy Cię z bólem Panie Stanisławie. Z Tobą odchodzą niezapomniane wspomnienie
szczęśliwego dzieciństwa i młodości.
przykra sprawa myślałem ze po żyje jeszcze pare lat niezle się trzymał w ostatnich latach był aktywny ,a tu nagle taka tragiczna wiadomośc\
wiadomo ze zostanie na zawsze zapamiętany dla wielu jako Hans Kloss w koncu ta rola przyniosła mu olbrzymią sławę.
W sercach ludzi lubiących serial stawka większa niż życie na zawsze pozostanie w pamięci jak i w niebie Hansem Klossem
Hans Kloss, powstaniec z "Kanału" Wajdy i wujek dobra rada z "Misia" . Jak dla mnie człowiek legenda.
Oooo tak, Pan Samochodzik u mnie często gości. Za ten film i jego znakomitą rolę dożywotnie uwielbienie ...
Pierwotnie Hansa Klosa miał zagrać Andrzej May, ale odmowił i zaproponowano ją Panu Mikulskiemu. Z Panem Mayem byli nawet w młodości podobni, Pan May myślę, że też by zdobył nasze serca, gdyby się zgodził, ale tak się nie stało i Pan Stanisław Mikulski przynajmniej w moim domu często gości ze swoimi filmami, zwłaszcza w roli Hansa Klosa, Pana samochodzikami, czy też Jacka w Zamachu. Pozdrawiam.
Wspaniały aktor i człowiek właśnie dziś zaczepiły mnie sąsiadki pytając czy on żyje czy nie i sprawdziłam w necie okazało się że nie żyje ech przykro mi się zrobiło szkoda