O ile koncept i tematyka serialu są bardzo ciekawe, to chyba dawno nie widziałem tylu dziur logicznych, kretyńskich działań, zakrzywień praw biologii i fizyki. Niektórych zdarzeń w serialu nie jestem w stanie wyjaśnić w jakikolwiek sensowny sposób. Przykłady?
- Niedźwiedzica zakładająca kombinezon, z którego dosłownie musiała wylewać się zupa z człowieka.
- Singh chowający zwłoki sąsiadki w zamrażarce, gdy właściwie to nie ponosił winy za jej śmierć.
- Jepperd, Gus i Niedźwiedzica wsiadający do rozpędzającego się pociągu dosłownie po środku niczego. (serio, przecież on nawet nie miał po co się zatrzymywać).
- Stada słoni, zebr i żyraf, które rzekomo kilka lat wcześniej uciekły z zoo. Jak dużo musiało ich tam być i jak szybko musiały się rozmnożyć?- Siedzący kilka tygodni w klatce bez jedzenia doskonałej kondycji jastrząb czy inny orzeł.
- Banda dzieciaków mieszkająca w postapokaliptycznym świecie w pełni wyposażonym salonie gier z żywym tygrysem w kontenerze. Czym oni go karmili? Skąd mieli energię i środki na utrzymanie tego wszystkiego? Te stroje to wydrukowali sobie na drukarkach 3D?
- No i piękny wątek wielkiego lidera, Niedźwiedzicy. Niech ktoś mi wyjaśni dlaczego ona w ogóle została w taki sposób przedstawiona, jeśli zaraz w jednej chwili miała z niewyjaśnionych przyczyn zostać sama, bo nie potrafiła przewodzić w odpowiedni sposób swojej grupie.
O innych zdarzeniach nawet nie wspomnę. Serial próbuje robić z widzów idiotów, a ja nie mogę patrzeć jak co niektórzy potrafią się tu nad nim zachwycać. Dziękuję.
Współczuje takiego podejścia, bo chyba żaden film Ciebie nie cieszy.
W bajkach nie szuka się logiki, ani fizyki...a to właśnie taka bajeczka ;)
O ile fizyki nie zawsze, to zachowania jakiejkolwiek ciągłości logicznej, sensu i zwięzłości fabuły już tak - szuka się nawet w bajkach. I może nie tyle szuka, co wyraźnie zauważa ich brak.
Nie masz mi czego współczuć, nadal jest mnóstwo produkcji trzymających poziom, nawet pomimo tego, że ludzie pozwalający robić z siebie idiotów uparcie zaniżają standardy.
Myślałam, że nie ma takiej produkcji, co by Ciebie zadowoliła, spoglądając na oceny ;) Wg nich, to chyba właśnie Łasuch jest najlepiej ocenionym filmem ;P
Co do standardów, to racja...wystarczy spojrzeć co leci w tv i cieszy ludzi (chociaż osobiście nie jestem na czasie, bo od lat pudła nie mam)