Jest jakieś uzasadnienie tego że aktorka grająca żonę głównego bohatera (54 lata) ma lat 37, a aktorka grająca córkę 27? Różnica wieku między żoną i córką jest wg mnie za mała i czyni jakoś chyba zaocznie z bohatera pedofila. Poza tym serial zapowiada się nieźle po pierwszym odcinku, choć pozostałe postaci wydały mi się dość schematyczne (narwany policjant czy naburmuszona pani prokurator).
Właśnie weszłam na forum żeby sprawdzić czy ktoś też zwrócił na to uwagę. Nie wiem na jakiej podstawie obsadzili Katarzynę Dąbrowską w roli matki dorosłej córki - studentki gdy aktorka ją grająca sama jest przed 30 i to bardzo widać.
Ja tak samo. A teraz jeszcze Horst okazuje się być przyjacielem z dzieciństwa, a aktor grający Horsta jest jeszcze 8 lat młodszy od niej.
Moim zdaniem charakteryzacja jest na tyle dobra, że tych róznic wieku aż tak nie widać.
Mnie to strasznie denerwowało przez cały serial.
Różnica wieku między Gerardem a Brygidą jeszcze ujdzie, ale cała reszta jest nie do obrony.
W serialu mówią, że Brygida ma 40 lat (a w rzeczywistości aktorka ma mniej) no i za nic nie jest możliwe, żeby była matką Emilii, która jest przed 30. A zakładając, że Emilia jest dopiero na 1 roku i ma 20 lat (w co trudno uwierzyć z uwagi że już ma własne wystawy) to i tak musiałaby ją urodzić mając zaledwie 20 lat. Teoretycznie jest to oczywiście możliwe, ale kłoci się z fabułą, bo ona mając 18 lat chciała adoptować Horsta, czyli w ciągu 2 lat musiałby o nim zapomnieć, wyjść za Gerarda i urodzić córkę.
Dalej - Horst jest niby tylko 4 lata młodszy od Brygidy, czyli ma 36 lat - no sorry, ale nie wygląda na tyle...Wygląda jakby był w wieku Emilii więc to, że chciał odgrywać jej ojca to serio śmiech.
Reasumując jest za mała różnica wieku między Brygidą i Emilią oraz Horstem i Emilią a za duża między Horstem a Brygidą.
Też zwróciłem na to uwagę. Matka ma 40 lat, a córka jest uznaną malarką, za którą ganiają marszandzi? Wow...
Jakoś szczególnie nie zwróciłam uwagi na tę różnicę, a właściwie brak różnicy wieku między tymi dwiema aktorkami. Zgadzam się, że dużo zrobiła charakteryzacja i myślę, że w dzisiejszych czasach często zdarza się sytuacja, że matka z córką wyglądają, jakby były w zbliżonym wieku ;)
szczerze powiedziawszy to jakoś nie zwróciłam uwagi na to, zona Gerarda wygląda na panią po 40tce więc mi pasuje ;)
Ile razy było tak, że "dziecko" było starsze od swojego "rodzica" w jakimś filmie. To tylko aktorzy. Po to jest charakteryzacja żeby takie różnice zniwelować. Ja patrząc na żonę Edlinga widzę starą, zmęczoną kobietę, nie kogoś w okolicy trzydziestki.
No właśnie, nie o to chodzi, żeby porównywać wiek aktorów/aktorek. Przecież to jest film, tak działa charakteryzacja, żeby te różnice zniwelować:)
Przecież to normalne i częste w filmach i serialach, W ogóle mnie nie dziwią takie róznice wieku, zwłaszcza, że przy odpowiedniej charakteryzacji tego nie widać
Pedofil to ktoś, kto czuje pociąg seksualny do dziewczynek z nierozwiniętymi drugorzędnymi cechami płciowymi. Facet, bez względu na wiek, który lubi młode kobiety, pedofilem nie jest - raczej estetą. Pojęcia ci się popiętroliły.
szczerze powiedziawszy to w życiu bym nie powiedziała że kobieta grająca żonę Horsta ma 37 lat! Dla mnie ona wygląda jakby była pod 50tkę i pasuje do Więckiewicza