Po rozpadzie grupy Madison, Strand i inni powoli brną przed siebie. W międzyczasie Nick zostaje wyznaczony do niebezpiecznej misji.
Czy wam też scena z kradzieżą batonika przez Johnnego Deppa wydawała się jedną z najbardziej idiotycznych w historii tego serialu? Przecież oni mogliby upchać z 50 tych batoników do tego wózka jakby chcieli, mógłby go wsadzić gdziekolwiek pomiędzy te butle albo po prostu wrzucić na tą kupę. Ale nie, on ukradł....